***
Ja też mam przecież marzenia, ale nigdy nie mylę ich z rzeczywistością
***
jestem jak gwiazda
gotowa w każdej chwili
zsunąc się z nieba
runąć we wszechświat
jestem jak owoc dyni
dojrzały gotów rozpęknąć
i wydać ze swego wnętrza
plon ziarna
jestem jak rozdeptany ptak
w agonii
rozczesujący dziobem skrzydla
podziwiający ich wietrzną konstrukcję
jestem jak błysk słońca
na ciemnym metalu drzwi
które prowadzą we wszechświat
HP
***
to tylko dzień
cichy egoizm moich myśli
kolejna czerwień spływająca z ust
kolejny kieliszek do dna
głosy
dystans
coś uczy mnie przypadku
niemiłych spojrzeń
dystansu emocji
nie umiem
podążać tęczą zdarzeń
co dzień ocieram się
mokrym potem grzbietem
o ciąg zdarzeń
łaszę się sama do siebie
modlę o krople miłości
moja myśl
cicho zamknięta w sobie
dotyka śmierci
co dnia
przecież umieram
dzień bliżej
dzień łatwiej
odchodzę
sama od siebie
zamknięta w szklanej skorupie dnia
chłonę
każdy powiew wolności
tam
i tu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz