sobota, 18 października 2014


***
Ja też mam przecież marzenia, ale nigdy nie mylę ich z rzeczywistością



***

jestem jak gwiazda

gotowa w każdej chwili

zsunąc się z nieba

runąć we wszechświat

jestem jak owoc dyni

dojrzały gotów rozpęknąć

i wydać ze swego wnętrza

plon ziarna

jestem jak rozdeptany ptak

w agonii

rozczesujący dziobem skrzydla

podziwiający ich wietrzną konstrukcję

jestem jak błysk słońca

na ciemnym metalu drzwi

które prowadzą we wszechświat
HP

***

to tylko dzień
cichy egoizm moich myśli
kolejna czerwień spływająca z ust
kolejny kieliszek do dna

głosy

dystans

coś uczy mnie przypadku
niemiłych spojrzeń
dystansu emocji
nie umiem
podążać tęczą zdarzeń
co dzień ocieram się
mokrym potem grzbietem
o ciąg zdarzeń
łaszę się sama do siebie
modlę o krople miłości

moja myśl
cicho zamknięta w sobie
dotyka śmierci
co dnia
przecież umieram
dzień bliżej
dzień łatwiej
odchodzę

sama od siebie

zamknięta w szklanej skorupie dnia
chłonę
każdy powiew wolności

tam
i tu





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz