piątek, 19 czerwca 2009

ja mnie mój moje

smutno, smutno tak jak nie wiem co
wiszę na jakiejś nitce i czekam tylko aż się zrewie, aż poczuję głuche uderzenie podłogi. Od tygodnia już tak mam. I nie mogę znaleźć świata dla siebie.. czytam i czytam, odpływam i odpływam a ból cały czas ten sam.
Nie wiem którędy
I na jak długo..

Przychodzą słowa nagle
z dawien dawna
i uderzają po twarzy jak ostre płatki śniegu przez wiatr

Nie, nie po twarzy.
Dostaję nimi jak smoczą lancą w brzuch

Zwinę się na chwilę
Przymknę oczy
I łzawię

A po chwili kot przychodzi
miękko mruczy
wciska nosek w usta
i szepcze
nie płacz nie płacz

ja cię kocham


nie wierzę w ludzi
coraz mniej
nie ufam
nie chcę
nie chcę
nie chcę

i tylko marzenia przechadzają się po moich snach
ale to tylko sny
tylko sny