Tyle czasu minęło
A jednak
Wracasz
Czuję oddech lata
Ciepło na skórze i pod
Niebo błyskotliwe nade mną
Gdy czekam na ciebie
Pomimo braku Oriona i Plejad
Wychylam się lekko
No przecież wróciłaś
Patrzysz na mnie
Godzinę dwie trzy
Te same twarze
Te same noce
Sny
Powtarzasz słowa
I patrzysz
Wystarczy
Nie jesteś wzorem
Niedoścignionym obrazem
Siebie czy mnie
Ale tu i teraz
Nic innego się nie liczy
Oddychaj
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz