poniedziałek, 26 maja 2014

W naszym domu

~~~~
Mam osiemnaście lat i dużą część życia poświęciłem opanowaniu sztuki przetrwania w świecie, który od czasu do czasu bywa pomarańczowy, chaotyczny i zdecydowanie zbyt hałaśliwy.

~~~~
Jestem uzależniony, ale nie od tego, co wstrzykuje się w żyłę albo wciąga nosem. Mój narkotyk to miejsca, gdzie człowiek czuje się jak w domu.

~~~~
Kiedy ktoś umiera, to jest jak dziura w dziąśle po zębie, który wypadł. Można bez problemu żuć, jeść normalnie, ma się w końcu jeszcze dużo zębów, ale mimo to język wciąż powraca w to puste miejsce, gdzie nerwy wciąż jeszcze są trochę wrażliwe.

~~~~
Za to koty- wydaje mi się, że koty mają aspergera.
Są bardzo inteligentne, tak jak ja.
I tak jak ja czasami potrzebują, żeby zostawić je sam na sam ze sobą.

~~~~
Z rubryki Cioteczka EM radzi:
(...)
1. Kromki chleba włożonej do magnetowidu nie da rady wyciągnąć w stanie nienaruszonym.
2. Worek na śmieci nie sprawdza się w roli spadochronu.
3. "Zabezpieczone prze dziećmi" to pojęcie wysoce względne.
4. Napad złoci jet jak magnes: nieuchronnie ściąga wzrok wszystkich dookoła na ciebie i twoje dziecko.
5. Człowiek nie trawi klocków lego.
6. Śnieg jest do jedzenia.
7. Dziecko wie, kiedy go nie słuchasz.
8. Brukselka posypana serem nie przestaje być brukselką.
9. Najlepiej płacze się w ramionach mamy.
10. Nigdy nie będziesz tak dobrą matką, jak byś chciała.

~~~~
Nie wiem, na co liczyłem, przyjeżdżając tutaj. W życiu nie ma cudownych lekarstw. Jest tylko długie, mozolne wyłażenie z dziury, którą człowiek sam sobie wykopał.

~~~~
Wydaje mi się, że jesteś jedyną osobą, która mnie rozumie (...) Przy tobie świat przestaje być problemem, którego nie umiem rozwiązać. Proszę, chodź ze mną na tą dyskotekę - powiedziałem - bo jesteś moja muzyką. 

~~~~
Demonstrowanie emocji przed całym światem tylko je rozwadnia. Przestają być czyste.

~~~~
Zamiast marzyć o cudzie, lepiej samemu nauczyć się cudotwórstwa.

~~~~
Niespodziewanie cała sala zamiera, nieruchomieje jak powietrze pomiędzy uderzeniami ptasich skrzydeł, a ja słyszę, jak w głowie cofa mi się nagranie z dzisiejszego dnia:
"Proszę zapanować nad swoim klientem".
"Wyglądasz jak wariat". 
"Najtrudniej jest usłyszeć właśnie prawdę".
Patrzę na mamę, patrzę jej prosto w oczy i czuję, jak ostre paznokcie orzą mi mózg i wnętrzności. Widzę przestronne komory jej serca, rubinowe komórki krwi i myśli jak kręte prądy powietrzne.
"Och, Jacob", w głowie rozbrzmiewa mi natychmiast fragment dzisiejszego nagrania. "Co zrobiłeś?"



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz