środa, 27 sierpnia 2014

to nie tak miało być

przełykam gorycz
milczące nieporozumienie snów

gdzie te słowa
co atakowały wcześniej
każdą najdrobniejszą myśl
każdy gest rozpaczy

słowa są 
w głowie myślach
nieprzerwanie płyną

bez czucia


Krucha jak lód

~~~~
Zrozumiałem wtedy, dlaczego nie płaczesz, chociaż bardzo boli: czasem bólu trzeba milczeć, bo nie da się go wypowiedzieć. 

~~~~
Chciałbym, żebyś mogła się przekonać, jakie to uczucie odnaleźć cząstkę siebie, właśnie tę, której brakuje, tę, która daje siłę.

~~~~
Jeszcze nie tak dawno temu żeglarze wierzyli, że wszystkie morza spadają do otchłani, a płynąc według kompasu, można dotrzeć do miejsc, gdzie żyją smoki. Wyobraziłam sobie odkrywców wyruszających na krańce świata. Jak bardzo musieli się bać, wiedząc, że ryzykują upadek w bezdenną przepaść, i jak wielkie musiało być ich zdumienie, kiedy się okazało, że zamiast zagłady czekają na nich miejsca, jakie do tej pory widzieli tylko w snach. 

~~~~
Mówią, że każdy z nas może odnaleźć w swojej przeszłości ścieżkę prowadzącą do ostatecznego celu, zamaskowaną jak tajemne oznaczenia na starej mapie, które pokazują drogę do skarbu.

~~~~
Bo my wolimy przytulić się do takiej kobiety jak Charlotte, która w męskich ramionach to sama miękkość, a na koszuli przez cały dzień może mieć biały ślad z mąki i wcale go nie zauważy, nie przejmie się nim, nawet gdyby szła na zebranie komitetu rodzicielskiego. Do kobiety, która nie jest jak wycieczka do egzotycznych krajów, ale jak dom, dokąd wraca się z radością i ochotą. 

~~~~
Czasami wydaje mi się, że noszę w sobie potwora; mieszka w tej pustej grocie, gdzie powinno być serce, i przy takiej czy innej okazji rozrasta się, wypełniając mnie po brzegi, a wtedy nie mogę się powstrzymać i muszę zrobić coś nie tak. Ten potwór zionie kłamstwami, cuchnie perfidią.

~~~~
Kiedy kogoś kochasz, to wymawiasz jego imię zupełnie inaczej. Słychać, że w twoich ustach jest bezpieczne. 

~~~~
Okazanie miłości czynem ma w sobie świeżość i szczerość. Za słowami często nie kryje się nic oprócz przyzwyczajenia albo oczekiwania. To proste "kocham cię" gości na wszystkich ustach kilka zwykłych sylab nie było w stanie oddać czegoś tak złożonego jak to, co czułam do Seana. Chciałam przekazać mu to uczucie, tę nieprawdopodobną mieszankę otuchy, bezwstydu i zdziwienia; chciałam, żeby zrozumiał, że wystarczyło mi posmakować go raz, żeby się uzależnić. 

~~~~
Teraz jednak zacząłem dostrzegać, że to, co z jednej strony wygląda jak najgorszy chłam, pod innym kątem może być dziełem sztuki.

~~~~
Rodzina nigdy nie jest taka, jakiej pragniemy. Wszyscy marzymy o tym, co niemożliwe: idealnym dziecku, kochającym mężu, o matce, która kiedyś nie chciała nas zatrzymać. Żyjemy w dużych domkach dla lalek, kompletnie nieświadomi tego, że w każdej chwili może pojawić się wielka dłoń i zmienić wszystko co nas otacza, wszystko, do czego jesteśmy tak przywiązani. 

~~~~
Jestem jak kartka do origami, pomyślałam. Złożę się na pół, potem znów na pół i znów, aż w końcu zmienię się w kogoś zupełnie innego. 

~~~~
Historię swojego życia można napisać od nowa na sto różnych sposobów, ale nic nie zatrze tych kilku pierwszych pociągnięć pędzlem.

~~~~
Rodzice to nie są ci, od których pochodzisz, tylko ci, do których chcesz się upodobnić, kiedy dorośniesz.

~~~~
Bo tak naprawdę każdy z nas pragnie tylko jednego: wiedzieć, że jest dla kogoś ważny.

~~~~
A ja słyszałam tylko głos mojej mamy, która opowiadała mi bajkę na dobranoc o tym, jak jeden kojot chciał złapać słońce. Wdrapał się na najwyższe drzewo, wsadził słońce do słoika i zabrał ze sobą do domu. Niestety, słoik był zbyt kruchy, żeby przechowywać w nim coś tak potężnego, i rozprysnął się na kawałki. "Rozumiesz teraz, dlaczego wciąż coś w tobie pęka, Wills?" zapytała mama. "Ty też jesteś po brzegi pełna światła". 

~~~~
Kiedy myślisz, że masz rację, to najprawdopodobniej się mylisz.